Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wyborcza wpadka TVN 24: Polak „z Atlantic City” nadawał z Warszawy (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (37)
WASZE KOMENTARZE
Ktos dal ciala. Jak mozna nie ZADZWONIC nawet na komorke do "Atlantic City" jesli przygotowuje sie do rozmowy na skypie? Wtedy wiadomo czy to zart czy nie.
I ten Kużniar jeszcze KOMUŚ wspólczuje, ze jego stacja wyszła na durnia?!
Sobie współczuć należy !! I nie nadymać się w przyszłosci na najlepszych, genialnych, wszystkowiedzących. Gdyby to była normalna stacja z normalnymi, rzetelnymi dziennikarzami, to nie śmiałabym sie z ich wpadki, bo te się zdarzają. Ale jeśli ktoś autolansuje się na gwiazdy dziennikarstwa światowego nieomal - no to trudno, trzeba łyknąć tę zabę,a nie stroić fochy, kolego Kużniar.
A pamiętacie Miecugowa w "Szkle kontaktowym", jak facet, rzekomo spontanicznie dzwoniący , powiedział na antenie, że właśnie " ta pani z TVN dzwoniła, żeby on zadzwonił, a on już przecież raz dzwonił, ale zgodził się drugi raz..." Pan Miecugow jak zwykle się zaciukał, zdołał tylko, też jak zwykle, wymamrotać "niech pan nie zdradza kuchni redakcyjnej..." Tak to powstają informacje i komentarze w TVN. Pochwalę jednak "TVN24" za rzetelny przekaz z "Marszu Niepodległości", dzięki czemu mogliśmy na własne oczy zobaczyć prowokację oraz niespotykaną dyscyplinę demonstrantów. Pokażcie mi inny kraj, gdzie 100 tys. ludzi spokojnie czeka, aż policja się zorientuje, że z prowokacji nici.