Prasa2013-05-28
63

Wulgaryzm na okładce “Newsweeka”. Przekroczenie granicy czy burza w szklance wody?

KOMENTARZE (63)

WASZE KOMENTARZE

Wczoraj za moimi plecami usłyszałem rozmowę "zakochanej",młodej pary. Między wierszami okraszonymi automatycznie zwrotami"kochanie,kochanie.." ,padały wypowiedzi od ,których więdły uszy.Dziewczyna bez żenady aktywnie uczestniczyła w tym dialogu.Oburzeni dziennikarze mają rację.Godnemu zaufania tygodnikowi opinii nie może podobać się język ulicy.Moim zdaniem cytowanie wulgaryzmów na okładce tygodnika" Newsweek ",nawet jeśli funkcjonują w potocznym języku młodzieży,nie jest godne akceptacji przez czytelników wrażliwych na kultywowanie piękna języka polskiego.Taką rangę mają tzw.brukowce.

HK672013-05-28 09:20
00

Oj, dajcie spokój. Przecież o to mu chodziło, gdy puszczał te okładke - zebyście tak się o nią kłócili. A ja od dawna ziewam, gdy patrze na Newsweka. Zajebista gazeta o niczym.

Alek2013-05-28 09:38
00

Won z chamstwem w mediach. Do szału doprowadzaja mnie te same słowa we wszelkich konkursach śpiewu, tańca czy innych cudactw. Media powinny kształtować kulturę słowa a nie lansować wulgaryzmy. w ten sposób je legalizują, bo skoro media mogą............ Młodzież jest i tak wysatarczająco wulgarna a nawet i chamska, żeby jej mówić, że to dobrze. wystarczy posłuchać w miejscach publicznych gdzie jest dużo młodzieży.

pokój 4022013-05-28 09:46
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas