A ja 2 tygodnie temu wysłałem list, w którym poinformowałem, że w związku z uczynieniem KuPy Wojewódzkiego twarzą Play'a, nie będę z nimi przedłużał umowy. I od razu paniusia jakaś zaczęła do mnie wydzwaniać. Ale kiedy dwukrotnie składałem reklamację z powodu słabego transferu internetowego, musiałem czekać po miesiącu na jakąś reakcję. Ku przestrodze...

Jak panu, który w rozmowie z samym sobą musi posługiwać się ściągawką
udaje się naciągnąć Play na jakąkolwiek gażę ze te słabe reklamówki?
A może jest opłacony przez pozostałych operatorów, żeby zniechęcał do P4?

Zasięg Playa za granicą jest beznadziejny. A słowo wszechpolski kojarzy mi się z Giertychem, którego nie cierpię. Nawet jeśli to słowo miało mieć kontekst prześmiewczy. Dlatego nie zostanę klientką Playa (i proszę do mnie nie dzwonić). A jeśli chodzi o uwagi "TA" (TEJ?), to niestety dotyczy to wszystkich operatorów. Im chodzi tylko o pozyskanie nowych klientów, bo resztę mają głęboko w ..... (ukryciu).