Jakie piękne bagienko i powiedzmy "niezależność", a może taki był plan? Wywołać sensację, niby aferę, coś ugrać - tylko że zrobił się za duży kwas. Bo liczenie, że ktoś uwierzy w jakieś brednie jest naiwnością. Już słyszeliśmy o strzałach i dobijaniu - czego? Kawałków , strzępów - niestety w pewnym sensie to dobrze, że gdzieś pojawiły się foty, przynajmniej jedna idiotyczna teza jest spalona.

Demonizujecie. Nie sądzę, żeby szły tam takie gry, kto, z kim i kogo miał odpalić. albo co i kogo wyreżyserować. Choć może jestem naiwny. Tak czy inaczej ton tej dyskusji pokazuje jedną smutną prawdę - nikt już w polskich mediach nie wierzy w niczyje czyste intencje. Są wyłącznie sami źli i gorsi. Nikt nikomu nie wierzy, każdy coś węszy. Co wam, ludzie? Na koniec powiedzcie, że źle się dzieje w państwie duńskim, a reszta jest milczeniem. Każdy sobie pod to podłoży co będzie mu wygodnie. Całkiem jak za komuny.

Manipulator na telefon dostał wreszcie po łapach i płacze. Kapusia z NRD czeka taki sam los.