Bez względu na kolejne publikacje GW, Tusk Junior przyznał publicznie: razem z ojcem wiedzieliśmy, że to lipa. I tyle.
A co ma piernik do wiatraka ? Wprost robiło dobrze Plichcie, co wynika z nagrań.
gość2017-06-24 16:38
00
Z takim wydawca który mówi i pisze takie rzeczy i na takich zasadach nigdy nie zgodziłbym się pracować po prostu
Po prostu2017-06-24 16:53
00
Cały postępowy świat obiegły słowa Michała Tuska, który zapytany przed sejmową komisją ds. Amber Gold o swego ojca szczerze, po partyjnemu wyznał: "Razem wiedzieliśmy, że to jest tak, mówiąc kolokwialnie lipa". Wywołało to podłe kwakanie kaczystowskiej reakcji, która zarzuciła byłemu Premierowi Rządu Ludowego Niegasnącemu Słońcu Peru Donaldowi Tuskowi, że wiedział o "lipie" i nic nie zrobił. Dziwi to jednak tylko reakcję, bo każdy chłop, każdy robotnik i każdy inteligent wie, że prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, lipnych inwestycjach. Opisał to już w połowie XVI wieku znany ludowy poeta Jan Kochanowski w znanej i lubianej fraszce "Na lipę": "Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły / Biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły". Nie powinno więc nikogo dziwić, że Donald Tusk pozwolił lipie rosnąć. Ktoś przecież miał z tego dużo miodu, realizując tym samym sztandarowe hasło Partii: By żyło się lepiej! By żyło się lepiej wszystkim!
Komunikat Ministerstwa Prawdy nr 636: Na Lipę Tuska2017-06-24 18:30
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wojciech Czuchnowski: wydawca „Wprost” złamał zasady w kontaktach z szefem Amber Gold, teraz bezczelnie kłamie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
A co ma piernik do wiatraka ? Wprost robiło dobrze Plichcie, co wynika z nagrań.
Z takim wydawca który mówi i pisze takie rzeczy i na takich zasadach nigdy nie zgodziłbym się pracować po prostu
Cały postępowy świat obiegły słowa Michała Tuska, który zapytany przed sejmową komisją ds. Amber Gold o swego ojca szczerze, po partyjnemu wyznał: "Razem wiedzieliśmy, że to jest tak, mówiąc kolokwialnie lipa". Wywołało to podłe kwakanie kaczystowskiej reakcji, która zarzuciła byłemu Premierowi Rządu Ludowego Niegasnącemu Słońcu Peru Donaldowi Tuskowi, że wiedział o "lipie" i nic nie zrobił. Dziwi to jednak tylko reakcję, bo każdy chłop, każdy robotnik i każdy inteligent wie, że prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, lipnych inwestycjach. Opisał to już w połowie XVI wieku znany ludowy poeta Jan Kochanowski w znanej i lubianej fraszce "Na lipę": "Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły / Biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły". Nie powinno więc nikogo dziwić, że Donald Tusk pozwolił lipie rosnąć. Ktoś przecież miał z tego dużo miodu, realizując tym samym sztandarowe hasło Partii: By żyło się lepiej! By żyło się lepiej wszystkim!