Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wojciech Cejrowski: Polskie Radio wycofało propozycje audycji, bo skrytykowałem program 500+
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (37)
WASZE KOMENTARZE
to ciekawe, że taki z pozoru inteligentny facet dał się nabrać na coś takiego jak PiS.
Wojciech Cejrowski to świetny dziennikarz, posługujący się nienaganną polszczyzną, patriota, katolik. Pamiętam jego "precz z komuną" rzucone w kierunku Ryszarda Kalisza. Prócz audycji w Trójce prowadził także bardzo interesujący tygodnik podróżniczy w warszawskim Radiu dla Ciebie. Bardzo żałuję, że nie dane mu będzie pracować w mojej ukochanej Jedynce. To kolejny dowód na to, że Program 1 idzie niestety złą drogą ku zatraceniu. Zawodzę się na Jedynce, przykro mi to mówić, bo jeszcze do niedawna byłem zafascynowany zmianami w niej. Ehh
Pan Tomasz nie może wygrać, bo zrobiłby rewolucję ws. muzyki. Największe wytwórnie fonograficzne straciłyby szwedzki stół i skończyłoby się sięganie chochlami z misyjnego gara. Pan Tomasz - jako jedyny człowiek radia - otwarcie nazywa rzeczy po imieniu, gdy tzw. ikony radiowe palą głupa, wciskając słuchaczom muzyczny kit. Kandydatura Pana Tomasz jest wbrew interesom wielkich wytwórni i w pewnym sensie wbrew niektórym członkom redakcji muzycznej - serwilistom, konformistom, łowcom wywiadów z gwiazdami, podpieraczom ścianek, konferansjerom, prezenterom itp. Natomiast byłaby z korzyścią dla radia, dziennikarzy muzycznych z prawdziwego zdarzenia, słuchaczy i dla świata muzyki.
Nie daję dużych szans, Panu Tomaszowi - z ww. powodów, ale również dlatego, że PISiory interesuje publicystyka i rząd dusz, a na muzyce zwyczajnie się nie znają, więc nie będą gmerać, poza tym status quo jest dla zarządu korzystnym rozwiązaniem, gdyż reklama dźwignią handlu - obojętne czy maści na hemoroidy czy kiepskiej płyty znanego muzyka.
W każdym razie, życzę powodzenia i trzymam kciuki.