Wkurza to i to strasznie bo niby sklepowa w czym jest lepsza od policjanta, strażaka czy pogotowia ratowniczego. Ja osobiście pracuje od pon do soboty i zawsze pasowało mi niedzielę bo zrobię sobie na spokojnie zakupy a tu niestety nie na wariata nie dość że człowiek pracuje ciężko po 10godz dziennie to nawet na spokojnie nie może iść do sklepu a w sobotę po godz 18 zazwyczaj w sklepach już nic nie ma. Głupota ale podziękować możemy partii PiS jak i ojcu rydzykowi bo to ich zasługa. Ale zapominają że mamy XXI wiek i ludzie mają gdzieś Boga i tego nie zmienia no chyba że w protesty pod Sejmem. Dodam jeszcze że 50% Polaków pracuje cały tydzień calutkie 7dni i co oni mają powiedzieć
Amaruz 2019-02-10 09:59
00
To nie są Polacy! To bezwolne masy na usługach zachodnich imperialistów!
Janek Krasicki2019-02-10 10:10
00
Powrót z ferii po dwu tygodniach nieobecności. Lodówka pusta, wraca rodzina z dziećmi, wiele godzin jazdy w korkach, trzeba szybko zrobić zakupy przynajmniej na kolację i śniadanie. Przy drodze z Podhala cała masa marketów. Wszystkie zamknięte. Niczym racjonalnym nie można tego uzasadnić. Szlag człowieka trafia. Przypomnę to sobie przy urnie wyborczej.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dwie handlowe niedziele w miesiącu były lepszym rozwiązaniem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
Wkurza to i to strasznie bo niby sklepowa w czym jest lepsza od policjanta, strażaka czy pogotowia ratowniczego. Ja osobiście pracuje od pon do soboty i zawsze pasowało mi niedzielę bo zrobię sobie na spokojnie zakupy a tu niestety nie na wariata nie dość że człowiek pracuje ciężko po 10godz dziennie to nawet na spokojnie nie może iść do sklepu a w sobotę po godz 18 zazwyczaj w sklepach już nic nie ma. Głupota ale podziękować możemy partii PiS jak i ojcu rydzykowi bo to ich zasługa. Ale zapominają że mamy XXI wiek i ludzie mają gdzieś Boga i tego nie zmienia no chyba że w protesty pod Sejmem. Dodam jeszcze że 50% Polaków pracuje cały tydzień calutkie 7dni i co oni mają powiedzieć
To nie są Polacy!
To bezwolne masy na usługach zachodnich imperialistów!
Powrót z ferii po dwu tygodniach nieobecności. Lodówka pusta, wraca rodzina z dziećmi, wiele godzin jazdy w korkach, trzeba szybko zrobić zakupy przynajmniej na kolację i śniadanie. Przy drodze z Podhala cała masa marketów. Wszystkie zamknięte. Niczym racjonalnym nie można tego uzasadnić. Szlag człowieka trafia. Przypomnę to sobie przy urnie wyborczej.