Najlepiej oglądać od 3 odcinka, pierwsze 8 minut, potem z 7 odcika 6 minut od połowy, a na koniec w ostarnim między 12-16 minutą oraz 23 minutę bez dźwięku. I wtedy wyjdzie potencjał serialu. Pan recenzent dał popalić.

Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Ta prawda dotyczy również seriali fantasy, jak się okazuje. Mnie nie powala ten "Wiedźmin" aż na kolana, bo wiedziałem czego się spodziewać, gdyż jestem fanem gatunku, wiele książek, filmów i seriali już widziałem. Ale jest to solidna produkcja, mająca przyciągać określonego widza, który nie będzie się czepiał detali, tylko będzie się dobrze bawił oglądając. Parę scen powoduje gęsią skórę, parę dialogów powoduje uśmiech i o to właśnie chodzi. Szczerze polecam wszystkim, którzy wiedzą o co kaman w gatunku fantasy.

Mały szczegół, Musiał pojawił się wraz z innymi aktorami na premierze, kolejny Zawierucha i jego 7 słów na planie. Ja zacząłem oglądać 4 odc. i faktycznie jest coraz ciekawszy, choć efekty nie powalają to sama fabuła wciąga. Oglądam dalej; jak porównam do Wiedźmina z Zebrowskim to wstyd ten komentować.