Ze dwa-trzy lata temu byly juz artykuly na podstawie identycznego doswiadczenia dziennikarzy prasowych, ktorzy tez chcieli uczestniczyc w Wiliach jako "wedrowcy". Wynik byl bardzo smutny - niemal nikt nie przyjal "wedrowca". Ciekawe czy Mucha odkryje cos nowego czy tylko powtorzy tamto doswiadzczenie.

o tym świetnie pisze również Ernest Bryll w swoim opowiadaniu''Talerz dla nieznajomego", mimo, że były wcześniej takie projekty warto przypomnieć, że ten talerz dla nieznajomego wędrowca to czysta teoria, na szczęście dla mnie to nie teoria, ja bez wahania przyjmę wędrowca, chociaż znam rodzinę, która przyjęła mężczyznę, ale to było przykre doświadczenie, nie chcieli powiedzieć dlaczego, ale mnie to nie zniechęca

Pani Aniu gratuluję pomysłu.Pokazała Pani całą prawdę .........Mam nadzieję że nie którzy wyniosą z tego lekcję i ludzie samotni w ten niezwykły dzień nie bedą sami!!!Nie byłam zaskoczona,spodziewałam się takiego zachowania.Życzę wszystkim cudownych Świąt i pamiętajmy Kochani o drugim człowieku!!!