Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Według marketingowców kryzys Volkswagena nie uśmierci marki, ale odbudowa jej wizerunku będzie trudna
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
To akurat mały pikuś, który wyszedł na światło dzienne. Warto poczytać na forach opinie użytkowników aut VAG. Włos się jeży od zamiatania pod dywan.
cała ta ekologiczność w motoryzacji to ściema i bulszit. Zerowa emisja, long life i tym podobne bzdury.Prosty przykład dotyczący VW i ich super silnika 1.4tsi. Miał być bezobsługowy rozrząd na łańcuchu, jest gówno wymagające szzcególnej troski i wymian częstszych niż zalecane. Miały być oleje co 30 tys km, a nikt normalny nie zwleka z wymianami w tym silniku dłużej niż co 10 tysięcy, o ile chce mieć cały silnik. Czy to przeszkadza masowej kampanii w mediach reklamującej te silniki? Czy zniechęciło jury konkursu Silnik Roku do przyznania kolejnerj nagrody?
Czy naprawdę wierzycie że 2 litrowy TDI może osiągać 240km i zachowywać normy gdy nieśmiertelny 1.9 TDI miał 50% mocy tego pierwszego. To właśnie zainteresowało innych producentów aut więc zlecili w USA uniwersytetowi i naukowcom zbadanie tego fenomenu no i wyszło że VW to nie das auto ale das szwindel.