Cieszę się, że moja młodość przypadła na czasy, kiedy kobiety były jeszcze kobietami (i to jakimi!) a mężczyźni prawdziwymi mężczyznami...
Dziadek2019-03-07 13:55
00
Jestem już dorosłym człowiekiem i nie lubię być wychowywany - ani przez prawicę, ani przez lewicę. Nie lubię, gdy ktoś do rangi sukcesu podnosi fakt, że kupił pismo po to, by je zamknąć. Nikt nikomu nie każde czytać ani Gazety Wyborczej, ani Faktu, ani Gazety Polskiej. Ale jeżeli ktoś chce kupować - powinien mieć do tego prawo. Nie kupuję argumentu, że treści tam prezentowane były seksistowskie. W pismach kobiecych jest nie mniej seksizmu, tylko podawanego subtelnie i oczywiście z perspektywy kobiet, więc nikt na to nie zwraca uwagi. Zresztą gdyby kierować się taką logiką, rozumiem, że jeżeli ktoś znajdzie inwestora gotowego kupić Agorę tylko po to, by ją zamknąć, to będzie ok? A zapewne znaleźliby się tacy, którzy byliby w stanie obronić konieczność zamknięcia Gazety Wyborczej obroną moralności, tożsamości narodowej i ogólniej - "tradycyjnych wartości". Więc zastanawiam się, czy Agora nie stworzyła groźnego precedensu...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
VMLY&R i Gazeta.pl wydają ostatni numer „Twojego Weekendu” jako sprzeciw wobec seksizmu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (46)
WASZE KOMENTARZE
islam je zaraz naprostuje...
Cieszę się, że moja młodość przypadła na czasy, kiedy kobiety były jeszcze kobietami (i to jakimi!) a mężczyźni prawdziwymi mężczyznami...
Jestem już dorosłym człowiekiem i nie lubię być wychowywany - ani przez prawicę, ani przez lewicę. Nie lubię, gdy ktoś do rangi sukcesu podnosi fakt, że kupił pismo po to, by je zamknąć. Nikt nikomu nie każde czytać ani Gazety Wyborczej, ani Faktu, ani Gazety Polskiej. Ale jeżeli ktoś chce kupować - powinien mieć do tego prawo. Nie kupuję argumentu, że treści tam prezentowane były seksistowskie. W pismach kobiecych jest nie mniej seksizmu, tylko podawanego subtelnie i oczywiście z perspektywy kobiet, więc nikt na to nie zwraca uwagi. Zresztą gdyby kierować się taką logiką, rozumiem, że jeżeli ktoś znajdzie inwestora gotowego kupić Agorę tylko po to, by ją zamknąć, to będzie ok? A zapewne znaleźliby się tacy, którzy byliby w stanie obronić konieczność zamknięcia Gazety Wyborczej obroną moralności, tożsamości narodowej i ogólniej - "tradycyjnych wartości". Więc zastanawiam się, czy Agora nie stworzyła groźnego precedensu...