Prędzej piekło zamarznie niż wyłączę adblocka. Strony, które nie pozwalają przeglądać swoich treści z adblockiem przestaję po prostu odwiedzać. Jeżeli wchodzę na jakąś stronę i licznik pokazuje mi 60 zablokowanych reklam, to o czym my tu mówimy? Jak upchanie 60 reklam na jednej stronie może być efektywne?

Spokojnie, wkrótce nowa generacja adblocków- takich, które sobie będą odtwarzać reklamy w tle i bez dźwięku, zresztą już takie są. Użytkownik ma czysty ekran , a do strony płynie informacja zwrotna, że oczywiście, reklamy odtworzono i głupi zamawiający buli za odsłony, których nie było. Jednak telewizja ma jedną przewagę - reklamy nie można oszukać.

Tego postępu już nie da się zatrzymać. Coraz więcej liczących się portali internetowych będzie blokowało dostęp draniom używającym Adblocków. I bardzo dobrze, bo tacy użytkownicy to są tak naprawdę użyszkodnicy! Powodują obciążenie serwerów, wchodząc na strony, a zysku z nich żadnego, bo blokują wyświetlanie reklam. Strata takich użytkowników/użyszkodników to żadna strata! Użyszkodnicy nie rozumieją, że takich dużych portali jak Onet nie tworzy się charytatywnie, to jest ciężka i mozolna praca, która musi się opłacać twórcom, portal musi zarabiać, a nie generować straty. Więc powinno się bez żalu odcinać dostęp takim użyszkodnikom. Nie mam do nich żadnej litości i twórcy portali też nie powinni mieć.