"Członkowie Rady Mediów Narodowych zdecydują sami, w jaki sposób wybiorą prezesów mediów narodowych. Ustawa, przynajmniej w projekcie, który w tym momencie powstaje, nie będzie o tym przesądzać." Czyli sposób wyboru osób zarządzających gigantycznym majątkiem państwowym oraz nadzorujących przekaz mediów państwowych nie zostanie opisany w prawie krajowym, czytaj: pozostanie poza kontrolą np. parlamentu czy, nie daj Boże, poza nadzorem mediów prywatnych.
Na moje (pół-) amatorskie oko, to po absolutnie prywatnych uwagach pani rzeczniczki obecnego rządu o stawianiu pana Tuska przed Trybunał Stanu, jakże cennej myśli pana wiceministra pracy i rodziny o ozusowaniu wszystkich możliwych umów, zatrudnieniu w ministerstwie kultury pana o wdzięcznym nazwisku Szczebiot celem referowania panu ministrowi kultury poziomu artystycznego Starego Teatru w Krakowie, najchętniej z płyt DVD nadesłanych przez wspomniany teatr, zmianie reguły wydatkowej w budżecie państwa, przygotowywanej przez ministerstwo finansów celem dodruku pieniędzy czy najnowszej złotej myśli pana wiceministra obrony, że Polska pracuje nad dostępem do NATO-wskiej broni atomowej ustawa o mediach państwowych, szczęśliwie właśnie przygotowana przez ministerstwo kultury może się okazać prawdziwą perłą w koronie.
Krasawica2015-12-07 00:56
00
ale pisowskie zacofanie się szykuje, pewnie co godzinę w tvp będzie odmawiana modlitwa...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Ustawa o mediach narodowych nie wyznacza sposobu wyboru zarządów, zdecyduje o tym 5-osobowa rada
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (45)
WASZE KOMENTARZE
PRL wraca
"Członkowie Rady Mediów Narodowych zdecydują sami, w jaki sposób wybiorą prezesów mediów narodowych. Ustawa, przynajmniej w projekcie, który w tym momencie powstaje, nie będzie o tym przesądzać." Czyli sposób wyboru osób zarządzających gigantycznym majątkiem państwowym oraz nadzorujących przekaz mediów państwowych nie zostanie opisany w prawie krajowym, czytaj: pozostanie poza kontrolą np. parlamentu czy, nie daj Boże, poza nadzorem mediów prywatnych.
Na moje (pół-) amatorskie oko, to po absolutnie prywatnych uwagach pani rzeczniczki obecnego rządu o stawianiu pana Tuska przed Trybunał Stanu, jakże cennej myśli pana wiceministra pracy i rodziny o ozusowaniu wszystkich możliwych umów, zatrudnieniu w ministerstwie kultury pana o wdzięcznym nazwisku Szczebiot celem referowania panu ministrowi kultury poziomu artystycznego Starego Teatru w Krakowie, najchętniej z płyt DVD nadesłanych przez wspomniany teatr, zmianie reguły wydatkowej w budżecie państwa, przygotowywanej przez ministerstwo finansów celem dodruku pieniędzy czy najnowszej złotej myśli pana wiceministra obrony, że Polska pracuje nad dostępem do NATO-wskiej broni atomowej ustawa o mediach państwowych, szczęśliwie właśnie przygotowana przez ministerstwo kultury może się okazać prawdziwą perłą w koronie.
ale pisowskie zacofanie się szykuje, pewnie co godzinę w tvp będzie odmawiana modlitwa...