Te "starocie" powinny być w "Powtórce z rozrywki", a przeniesienie "kabareciarzy" na godz. 6.50 ma oczywisty cel - o tej porze nie słucha tyle osób, co przed 9.00. To jest dywersja Panie Dyrektorze! Nie składał Pan przypadkiem "papierów" na Prezesa Polskiego Radia? Będzie Pan mógł całe Publiczne Radio położyć, jak Pan to próbuje robić z Trójką...
Jethon poszła jeszcze dalej - przenosiła audycje w środek nocy, w środku tygodnia. Ale tego fajnosłuchacze nie widzieli, bo to ich idolka! :)
X2017-01-05 13:18
00
Ale tego fajnosłuchacze nie widzieli
Trzeba nazwać rzeczy po imieniu: ŻAŁOŚNI fajnosłuchacze :)
precz z fajnoTrójką2017-01-05 13:41
00
Jednym z największych problemów obecnej Dyrekcji Trójki jest wprowadzanie zmian z zaskoczenia, informowanie o nich dzień przed lub w dniu wprowadzenia. Czego się obawiają, że nie chcą o nich poinformować wcześniej? Przecież są nie do ruszenia przez wiele, wiele lat. Może sami uwierzyli w tę atmosferę strachu, którą sami wytwarzają?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
"Urywki z rozrywki" w Trójce przesunięte na inną godzinę. Słuchacze protestują, ale zmian będzie więcej
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (63)
WASZE KOMENTARZE
Te "starocie" powinny być w "Powtórce z rozrywki", a przeniesienie "kabareciarzy" na godz. 6.50 ma oczywisty cel - o tej porze nie słucha tyle osób, co przed 9.00. To jest dywersja Panie Dyrektorze! Nie składał Pan przypadkiem "papierów" na Prezesa Polskiego Radia? Będzie Pan mógł całe Publiczne Radio położyć, jak Pan to próbuje robić z Trójką...
Jethon poszła jeszcze dalej - przenosiła audycje w środek nocy, w środku tygodnia. Ale tego fajnosłuchacze nie widzieli, bo to ich idolka! :)
Trzeba nazwać rzeczy po imieniu: ŻAŁOŚNI fajnosłuchacze :)
Jednym z największych problemów obecnej Dyrekcji Trójki jest wprowadzanie zmian z zaskoczenia, informowanie o nich dzień przed lub w dniu wprowadzenia. Czego się obawiają, że nie chcą o nich poinformować wcześniej? Przecież są nie do ruszenia przez wiele, wiele lat.
Może sami uwierzyli w tę atmosferę strachu, którą sami wytwarzają?