Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Pasażer wyrzucony z United Airlines. "Więcej niż skandal, nie da się z tego wyjść z twarzą”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
"Twitter i Facebook huczały" :)
One zawsze albo huczą albo wrzą. Mój nie, ale może mam jakąś niższą wersję?
A, i przez Internet się zawsze przelewa...
United ma za uszami:
https://en.wikipedia.org/wiki/United_Breaks_Guitars
https://www.youtube.com/watch?v=5YGc4zOqozo
Powyższe wypowiedzi to utarte formułki / teoria - jak komentarze z książki może z wyjątkiem wypowiedzi Renaty. Ja posłużę się skrótem z życia komunikatora (który wiele lat przepracował w korporacjach):
- w tej sytuacji polegli:
a) dział prawny i compliance, że nie przewidzieli podobnego scenariusza (nie przewidzieli ryzyka) rozwoju sytuacji i wpływu sytuacji na jej wyniki finansowe i cenę papierów spółki
b) dział komunikacji, że nie potrafił wytłumaczyć zarządowi, jak nie powinien się zachować a jak powinien - powinni wspólnie z pracownikami i compliance przygotować obszerne analizy wszystkich możliwych scenariuszy zdarzeń nawet najbardziej nieprawdopodobnych i być na nie gotowym / przygotować pracowników (to czasochłonne - ale w przypadku takich firm konieczne)
c) i na koniec choć nie najmniej ważne: zarząd, że nie potrafił odpowiednio zareagować lub nie posłuchał doradców ds. komunikacji
Tak czesto sie zdarza, czesciej wine ponosi zarzad, a nie osoby od komunikacji, ktore nie sa dopuszczane do glosu - "bo zarzady wiedza lepiej" - wiec nie wieszajmy od razu psów na ludziach ds. komunikacji - nie wiemy, jak było: to nie jest profesjonalne od razu wysuwać zarzuty wobec ludzi od PR - tutaj bez watpienia winna jest osoba prawna / firma, a który jej dział ponosi główną winę? tego nie jesteśmy w stanie dociec nie posiadając informacji.