Czarno widzę przyszłość konserwatywnej prasy w przypadku, gdy nagle pojawia się kilka tytułów ze sobą konkurujących. Sprzedaż pierwszych numerów zawsze jest niezła, bo ludzie, zwłaszcza z określonego nurtu czytelników, kupują pismo z ciekawości. Ale tak nie będzie zawsze. W pewnej chwili Czytelnik czy to z rozczarowania poziomem, brakiem czasu, czy zwykłym brakiem pieniędzy ograniczy się do maksimum jednego tytułu. I niestety - zgodnie z niewidzialną ręką rynku - ktoś padnie. Pytanie kto pierwszy. W tej chwili o ten sam segment walczy zbyt wiele tytułów, na dłuższą metę to nie do utrzymania, a SKOKi wszystkich tytułów nie utrzymają.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Tygodnik Do Rzeczy” podnosi nakład. Więcej dla małych punktów z prasą
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Czarno widzę przyszłość konserwatywnej prasy w przypadku, gdy nagle pojawia się kilka tytułów ze sobą konkurujących. Sprzedaż pierwszych numerów zawsze jest niezła, bo ludzie, zwłaszcza z określonego nurtu czytelników, kupują pismo z ciekawości. Ale tak nie będzie zawsze. W pewnej chwili Czytelnik czy to z rozczarowania poziomem, brakiem czasu, czy zwykłym brakiem pieniędzy ograniczy się do maksimum jednego tytułu. I niestety - zgodnie z niewidzialną ręką rynku - ktoś padnie. Pytanie kto pierwszy. W tej chwili o ten sam segment walczy zbyt wiele tytułów, na dłuższą metę to nie do utrzymania, a SKOKi wszystkich tytułów nie utrzymają.