To smutne. W normalnym świecie nie byłoby wątpliwości, że program znika za wyniki (nie)oglądalności. A w Polsce równoważną teorią jest ta, że program zdejmują, bo autor popełnił racjonalną i trafną krytykę konstruktywną.
Za daleko zabrnęliśmy w plemienność. Ślepy marsz poza granice rozsądku.
Ała2017-06-07 07:07
00
W normalnym świecie nie byłoby wątpliwości, że program znika za wyniki (nie)oglądalności.
To telewizja komercyjna rządzi się takimi zasadami - jak coś ma zbyt niską oglądalność i jest nieopłacalne w produkcji, nie zarabia wystarczająco dużo na przerwach reklamowych, znika z ramówki.
Na szczęście telewizja publiczna rządzi się innymi zasadami i na jej antenie mają rację bytu programy niszowe, skierowane do intelektualnej, myślącej elity!
Liczę na to, że program Wildsteina wróci jesienią na ekrany. Wszystko mi jedno, czy do TVP2, czy do TVP Info, przecież oba kanały są ogólnodostępne.
mężczyzna2017-06-07 07:38
00
W normalnym świecie nie byłoby wątpliwości, że program znika za wyniki (nie)oglądalności.
To telewizja komercyjna rządzi się takimi zasadami - jak coś ma zbyt niską oglądalność i jest nieopłacalne w produkcji, nie zarabia wystarczająco dużo na przerwach reklamowych, znika z ramówki.
Na szczęście telewizja publiczna rządzi się innymi zasadami i na jej antenie mają rację bytu programy niszowe, skierowane do intelektualnej, myślącej elity!
Liczę na to, że program Wildsteina wróci jesienią na ekrany. Wszystko mi jedno, czy do TVP2, czy do TVP Info, przecież oba kanały są ogólnodostępne.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Program Bronisława Wildsteina do połowy czerwca. Po wakacjach może trafić do TVP Info
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
To smutne. W normalnym świecie nie byłoby wątpliwości, że program znika za wyniki (nie)oglądalności.
A w Polsce równoważną teorią jest ta, że program zdejmują, bo autor popełnił racjonalną i trafną krytykę konstruktywną.
Za daleko zabrnęliśmy w plemienność. Ślepy marsz poza granice rozsądku.
To telewizja komercyjna rządzi się takimi zasadami - jak coś ma zbyt niską oglądalność i jest nieopłacalne w produkcji, nie zarabia wystarczająco dużo na przerwach reklamowych, znika z ramówki.
Na szczęście telewizja publiczna rządzi się innymi zasadami i na jej antenie mają rację bytu programy niszowe, skierowane do intelektualnej, myślącej elity!
Liczę na to, że program Wildsteina wróci jesienią na ekrany. Wszystko mi jedno, czy do TVP2, czy do TVP Info, przecież oba kanały są ogólnodostępne.
Bezmózga ta elita, sorry