Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
TVP1 pokaże dokument „Pucz” o zamieszaniu sejmowym. „Kto i od kiedy przygotowywał zamach stanu?”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (60)
WASZE KOMENTARZE
Może byście analfabeci przeczytali tekst zanim zaczniecie komentować.
Przekonywanie przekonanych.
Kolejny mit.
Jak mit wspaniałego rządu Olszewskiego i nocnej zmiany (pamiętam to, był to słabiutki rząd z wiszącą na włosku większością, który, co było standardem w ówczesnych rozdrobnionych parlamentach, większość zwyczajnie utracił). Do utraty większości nie doszłoby, gdyby jeden z ministrów szanował procedury obchodzenia się z materiałami niejawnymi.
Podobnie jak mit wspaniałego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Którego też pamiętam. Słabego prezydenta, który tak nieudolnie sprawował urząd, że nie miał żadnych szans na reelekcję.
Podobnie jak mit "zamachu" w Smoleńsku. Który to mit u co trzeciego Polaka zakrył upiornie smutną prawdę o słowiańskim, śmiertelnym w skutkach lekceważeniu: szkolenia, doboru załogi, procedur bezpieczeństwa i zwykłego rozsądku.
Podobnie jak mit "katastrofy" prezydenta Dudy (mały Smoleńsk: znów olewka procedur, lecz szczęśliwie nikt nie zginął).
A teraz będzie mit "puczu". Puczu, którego nigdy nie było. Nawet kanapki na "pucz" zamówił sam marszałek. Ten mit będzie znów ukrywać lekceważenie procedur. Marszałek, któremu puściły nerwy najpierw przez oczywistą omyłkę wyrzuca posła z posiedzenia, potem zmyśla sobie posiedzenie w Sali Kolumnowej (i do dziś nie wiemy, ilu ludzi wtedy głosowało). Znów mit zamiast prawdy.
I dwa mianowniki wspólne:
1. Prawica stoi mitami. każdy z nich jest kłamstwem.
2. Mity każdorazowo mają zakrywać brak poszanowania dla procedur.
Prawica nie rozumie potrzeby przestrzegania i poprawiania procedur. Woli mity.
@conf - popytaj Maćka bo chyba jakieś szkolenie kmiotku na Nowogrodzkiej opuściłeś...
lewaki obowiązywały do świąt
ciamajdan tylko do Nowego Roku
teraz już piśki macie inne wyrażenia używać
chyba ci nie zapłacą z wPiSik :(