Widocznie wykonali kawał dobrej roboty

Ludzie zamknięci w domach przed telewizorami, przesiębiorstwa bankrutują, emeryci umierają ze strachu i niedożywienia, tylko w TVP dobry czas - nagrody z puli 2 mld, które miały pójść na leczenie chorych onkologicznie

85 dyrektorów i zastępców, sześciu doradców i 235 kierowników ciężko pracuje, by wykazać zysk latami jadąc na stratach, żyjąc przy tym z podatków obywateli. To są Himalaje absurdu! Na koniec pytanie; ilu w skali kraju TVP zatrudnia współpracowników, ludzi na szmacianych umowach!? Ilu TVP zatrudnia współpracowników zwłaszcza w dziale realizacji się pytam? Bo to, że etatów dla wiernych kierowników i jeszcze wierniejszych dyrektorów oddziałów etaty zawsze są, że nagrody dla takich też zawsze się znajdą, to my wiemy.