Ależ zagranie Syguta i spółki..... bracia Likus już zacierają ręce a my możemy już jako historię wspominać Plac.....szkoda tylko tych dobrych paru milionów złotych wydajnych n nowoczesne studia i reżyserki no i szkoda ludzi z placu pokątnie szukających miejsca przetrwania w piwnicach i magazynach z lat 60-tych na Woronicza.....ale przecież ludzie nie mają żadnego znaczenia.....liczy się kasa, kasa, kasa.....

Aby dokonać zmian w działalności telewizji publicznej konieczne jest przeprowadzenie zmian zgodnych z prawem czyli zmian obowiązujących ustaw i rozporządzeń na co potrzebna jest zgoda prezydenta. Działania Sienkiewicza bez żadnego rozporządzenia z pominięciem obowiązujących ustaw na podstawie uchwały Sejmu (taki sam skutek prawny jak wypowiedzi uczestniczek konkursu Konkurs Miss Polonia w sprawie pokoju na świecie) jedynie na podstawie prawa ogólnego czyli Kodeksu Spółek Handlowych to jawna kpina z przestrzegania prawa. Legalność zastosowanych rozwiązań budzi wątpliwości Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i prawników niezwiązanych z PiS, np. prof. Piotrowskiego.

A czy likwidator zdążył już wypowiedzieć umowy wielu martwym duszyczkom, które miesiącami, albo i latami przytulały dyrekcyjne pensje bez obowiązku pojawiania się w pracy? Kontrola NIKu wykazała, że to był niezły tłumek, a zadaniem likwidatora są ponoć oszczędności?