Bandi&kucza kolejna banda. Trzeba spr ile kosztowały ich „ dokumentu” czyli ulepka z archiwum i 7 setek o Maryli i Ani. Kucza sam u siebie zamawiał filmy - rajne co ? I sam sibie przyznawał budżet ! A producentem bez matury Gajowy ! Fajnie co !

Ten "ulepek" obejrzało w kinach 700 tys. ludzi, w TVP kilka milionów, a potem kupił to Netflix.

Komu odpalali działkę?

Temu kto odpowiadał za tak pokaźny strumień zleceń. Pomyśl tylko kto to mógł być.
Ale te wynagrodzenia to byl pryszcz w stosunku do wziątek z tytułu wynajmu światła, dźwięku, multimediów, trasnportów, scenografii, organizacji widowni, sprzetu zdjęciowego, i wszystkiego gdzie można podwajać stawki. Przecież specjalnie dla jednego z tych panów powołano specjalna jednostkę która miała z jednej strony blokować jedne produkcje (aby dało sie je przejąć) a inne przepuszczać jak w przypadku Dolce&Gabana.