Pan Świrski powie, że to "licentia poetica", żywa treść, niezgoda z zamordystyczną władzą, po prostu wku...w obywatelski.

Ciekawe jaki fikołek przygotuje KRRiT, żeby nie nałożyć kary.

To był ewidentny błąd reżyserki - mogli dać jakąś muzyczkę, gadającego dziennikarza w tle, reklamy - cokolwiek, bo nie wiadomo co w sejmie się wydarzy, a jak coś ważnego by było to szybko by włączyli głos i po problemie - nie był by tej wpadki