Nagrody były są i będą natomiast żeby coś zmieniło się w tym Polskim Radiu na lepsze. Za dużo propagandy, jednostronności za dużo piskliwej, natarczywej muzyki, no i Trójce fatalna oferta programowa z playlistą której nie da się kompletnie słuchać. Okropnie dobrana muzyka. Mnóstwo powtórek. Czyli zero zmian na lepsze

Z zysku. Tośmy się wszyscy pośmiali. Szkoda tylko że to taki drogi żart.

Nagrody dla lewusów, kombinatorów i cwaniaków. Faktycznie, pracowitym i szanowanym dziennikarzom wydziera się czas antenowy i odbiera możliwość uczciwie zarobić na chleb.Żeby zmienić cokolwiek... wizerunek, zaufanie słuchaczy, a co za tym idzie słuchalność, należy zdymisjonować prezes Kamińską. Dostała się tylimi drzwiami, jest lansowana mimo kompletnego fiaska 1,5 rocznych zarządów. Zerowe kompetencje. Kilka kursów i naprawdę przeciętne dziennikarstwo. Cotygodniowe wypowiedzi na antenie (bo pani prezes ma parcie na antenę jak żaden pracownik zarządu) paradoksalnie... jak na polonistkę, najeżone błędami językowymi. Dam sobie rękę uciąć, że nowa ramówka będzie stawiała na podcasty - pani prezes mości sobie gniazdko w Wyszyńskim. Będzie nauczać mediów, podcastów i podstaw dziennikarstwa. Zapewne na takim poziomie jak jej znajomość etyki dziennikarskiej. I tym sposobem ręka rękę myje. Do radia płyną eksperci z Wyszyńskiego. Nie wiem co na to rodzice młodzieży akademickiej i władze uczelni, bo to zaprzeczenie autorytetu pedagogicznego. Synonim cwaniactwa, nepotyzmu, bezduszności, promowania tragicznych wzorców - Ciechański - szydera z tragedii ludzkiej, prymityw antenowy, flejtuch, mało błyskotliwy, pasożytujący co chwilę na innym koledze z anteny. Ale... pani prezes prawie błogosławiona, obnosząca się z krzyżem na piersi (hipokryzja level hard). Pobiera ciężkie pieniądze za koszmarne zarządzanie, niszczenie kultury polskiej i blisko stuletniej historii Polskiego Radia. W aspekcie ostatnich medialnych doniesień - Suski chlający na imprezie u Mazurka zamiast siedzieć w Sejmie. Lichocka z coraz gorszą opinią wyborców. I Polskie Radio ze słuchalnością na poziomie dna, to darmowy marketing, ale czarny. Wszystko firmuje nazwisko Agnieszka Kamińska, która nie lubi czekać w kolejce, bo życie jest za krótkie (to jakieś nowe przykazanie Boże?).