Robota na lata. Odbudowanie zdemolowanej marki, skompromitowanej pieśniami biesiadnymi, wulgaryzmami, awanturami, brakami kadrowymi - nadal wyrzucający dziennikarzy a trzymają amatorów i patologię. Brak publicystyki, fatalna muzyka, bezmyślne i bezsensowne maratony audycji, sepleniący prowadzący albo infantylne dziunie. Mnóstwo ciężkiej pracy.

Paradoksalnie, po działalności Ka min skiej z Ciechanem albo Łukowską już gorzej być nie może. Były pieśni biesiadne były wulgaryzmy był brak audycji bo kierownik pochlał. Można na tych zgliszczach wybudować nowe radio, tylko trzeba pomysłu, siły, dobrych menadżerów i odbudowania zaufania słuchaczy.

Akurat p. Michniewicz ma dużą świadomość jak ciężkie jest to zadanie. Bardzo dobrze zna antenę, ma nowoczesną głowę i dryg marketingowy. Byle nie zabrał ze sobą tych pyskaczy z grupy Niezależnej 357, Ci terroryści potrafią wiele złego zrobić i są toksyczni.