Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Trójka po cichu wprowadza nową ramówkę. Najwięcej zmian wieczorami i nocą
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (75)
WASZE KOMENTARZE
Radio 357 to NIE jest jakieś tam internetowe radyjko. Biorąc pod uwagę ilu redaktorów R357 pochodzi z dawnej Trójki, ile tam jest dorobku wynikającego z blisko 60 lat tradycji PR3, należy uznać, że jest w prostej linii jego kontynuatorem. A to co leci na dawnych częstotliwościach Trójki to uzurpatorzy.
Strasznie przykre jest to co zrobiono z Trójką, co jakiś czas z sentymentu włączam, a słuchałem tego radia prawie 40 lat, zawsze inteligentne, zawsze z dowcipem i naprawdę mogą sobie pisać różni ludzie tutaj, że dobrze, że nie ma jakiegoś Stelmacha czy Męskiego Grania czy kogoś tam czy czegoś jeszcze, ale to radio to była potęga, awangarda twórcza, ilu artystów wielu pokoleń piosenki, kabaretu, pióra przewinęło się przez Trójkę i wrzutki z pojedynczymi jakimiś subiektywnymi minusami to tak jakby powiedzieć, że cała Filmoteka Polska jest do bani bo nakręcono 10 czy 20 kiepskich filmów, to są żenujące argumenty. Zniszczono markę, tygiel kulturalny, miejsce spotkań pokoleń i gatunków. Teraz, co jakiś czas włączam z sentymentu i nie mogę opanować gniewu i łez. Jak można było zniszczyć coś takiego...
Panie Zygmuncie!
Wiem, że z wiekiem zmiany przychodzą z trudem, ale proszę spróbować przestawić się na słuchanie radia z internetu. Radio 357 i po części Radio Nowy Świat to ukojenie dla każdego "osieroconego" słuchacza dawnej Trójki. Przejście na internet nie jest trudne, wystarczy jakiś stary telefon podłączony do domowego WiFi (lub komputer z demobilu) i kabel, którym do połączenia go z gniazdem AUX w starej wieży. Z resztą sposobów na to jest całe mnóstwo, wystarczy trochę pokombinować, spytać młodszych. Warto!