Jesli nadal bedą sie autorzy artykułow osmieszac błędami w kazdym prawie dniu jak ostatni Lutom kto pracuje w dziale pilka nozna? Kelner czy ogrodnik np poczatku to ludzi smieszylo a teraz drazni

badania czytelnictwa, czyli deklarację, co kto czyta, można sobie włożyć albo między bajki; to badanie jest potrzebne tylko sondażowniom, które wmawiają klientom-frajerom, że jest to potrzebne narzędzie... do czego? do zarabiania pieniędzy przez sondażownie, bo nikomu innemu ten fajans nie jest potrzebny, a już czytelnikom w szczególności; zadziwiające jest uoprawianie przez wirtualne oraz press czarnego pr przeciw jednemu tabloidowi; przeciez tytułową tezę można również rozbić o kant, bo jest wyssana nie powiem z czego i z gruntu fałszywa, ponieważ - patrz początek wpisu

bez sensu są takie "badania"