Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Tomasz Wróblewski naczelnym "Dziennika Gazety Prawnej"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (20)
WASZE KOMENTARZE
Tomek wprowadził na rynek i wypromował "Newsweeka", bo połowę redakcji zabrał z Wprost, gdzie wcześniej był wice naczel. Od tej pory Wprost spadało na ryj, bo myśleli, że będzie cały czas żerować na stażystach i ludziach za grosie umowy o dzieło. Podobne układy są w samym Newsweeku- beznadziejna atmosferka i koteryjki, bo każdy kto by stamtąd wyleciał nie przeżyłby nawet tygdnia za 800 złotych, a tyle płacą naiwnym za artykuł, którzy myślą, że się po Axelowe złoto wkręcą. Ludzie na etatch w redakcji grzecznie spisują info zbierano po necie i innych gazetach, które następnie podpisują własnym nazwiskiem. Albo robi się "felleton" spod małego palca, bo PRAWDZIWI dziennikarze na etatach mają pełno fuch i czasu na research im nie starcza, zresztą po co? Wsio z głowy walą! Od czasu do czasu ktoś z miasta przyniesię się jakąś małą sensację i tak to się toczy. Jak długo? Jestem zdziwiony wyborem Wróbla.
recepta na "zawsze mam robotę" brzmi: spieprzyć dowolny projekt lub pogrążyć istniejący tytuł.
O rany! Zeby zorientować sie, jakim był "doświadczonym menedżerem i redaktorem" wystarczy wziac do ręki obecnego Newsweeka - ciekawego, pluralistycznego w prezentowanych opiniach- i porownac z z dawnym, nudnym , chylacym sie do upadku tygodnikiem, jakim byl za Wróblewskiego. A dziennik "Polska", skrajnie prawicowy, to niby ma być ten kierunek dla DGP?
Na m iłość boska, czy przed podjeciem tej decyzji nie mozna było przeprowadzic rozxmow z dzieennikarzami, którzy pracowali pod kierownictwem Wróblewskiego? Przeciez ze swieca moznaby szukac tych, ktorzy maja z tej pracy dobre wspomnienia.
Ano coż- nie wazne, co kto potrafi, ważne są dobre notowania u "head hunters".
Pozyjemy, zobaczymy, kogo i co jeszcze pograży Tomasz Wróblewski.