Pierwszy program zachęcił do oglądania, drugi - zniechęcił. Temat ze szmatami, podkręcony do granic przyzwoitości, to porażka. Na trzeci odcinek nie miałam ochoty.

Irytujące jest to bieganie za "bohaterami" reportażu z kamerą w drżących rękach. Gdyby za mną ktoś tak biegał, dałbym mu "Po prostu" w mordę.

Chór zawiści i hejtu wobec dziennikarza, z którymi konkurujecie tylko korespondencyjnie. Dotychczasowy wynik jest niezły i za wprowadzenie PO PROSTU do ścisłego prime time należy się jedynce szacun.