Autor był jedynie współpracownikiem, audycja raz w tygodniu w nocy i dlatego to gest, bez większego znaczenia. Ale...życie składa się z takich gestów. Panie Tomaszu, czapki z głów. Gratuluję postawy. Ciekawe, czy ktoś pójdzie Pana śladem?

Kiedy decydenci zrozumieją, że obrona Pani Prezes Kamińskiej niczym obrona przez propagandę PRL-u zdjęcia spektaklu Dziady Kazimierza Dejmka w 68, odniesie efekt odwrotny od zamierzonego. Dziennikarze Polskiego Radia muszą poczuć wsparcie Rady Nadzorczej, ducha wolności tworzenia, dostrzec zasady etyki obowiązujące w firmie, które zwyciężają układy towarzysko-polityczne. Bez wolności i etyki żadnej radiofonii publicznej świata nie uda się zbudować marki, ani w Polsce, ani w Europie. Próby zastraszania dziennikarzy, ingerowanie w ich proces twórczy przez osoby niekompetentne na bardzo wysokich stanowiskach - to zjawiska, które dokonują działa zniszczenia.
Opamiętajcie się - szanowni decydenci.

Samo podjecie pracy w paszkwilu PR24 to hanba dla dziennikarza.