Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Rosyjscy tiktokerzy promują narrację Kremla o wojnie na Ukrainie. Dostają za to pieniądze
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Żeby nie zostać posądzonym o ruskiego trola na wstępie napisze, że propaganda kremlowska jest wręcz niewiarygodna. Widać to w rosyjskiej TV, słych w rosyjskim radiu, przeczytać można w rosyjskiej gazecie. Do większości materiałów spokojnie można dotrzeć z poziomu internetu. O ile jestem w stanie zrozumieć, że u nas nikt nie kupuje ruskiej propagandy, tak wychodzę z podziwu jak wielu ludzi kupuje tą ukraińską.
Żeby było jasne, FR jest tutaj agresorem i to co robi Putin jest złe, ale informacje podawane przez Ukrainę też nie są w 100% prawdziwe.
Ukraińska propaganda nie usprawiedliwia bombardowania szpitala, porwania mera miasta i ostrzeliwania korytarza humanitarnego. Może dlatego społeczność międzynarodowa jest skłonna w nią wierzyć, nie?
Zaznaczyłam, że to co robi FR jest podłe i nie ma na to usprawiedliwienia. W internecie pojawia się jednak wiele nieprawdziwych informacji rozpowrzechnianych na portalach społecznościowych, które jeszcze bardziej nas nakręcają, a nikomu to niepotrzebne, zwłaszcza teraz.