Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Szymon Gutkowski: agencje reklamowe są często „chłopcami do bicia” (wywiad)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
Większość reklam to kłamstwa,dlatego nie lubimy ich oglądać.
Gdyby reklamy były reklamami a nie kłamstwem to odbiorcy inaczej by je traktowali.
A tak to firmy płacą wielką kasę kiepskim agencjom a koszty ponoszą kupujący produkty.
A może tak musi być ? Może agencje i celebryci po prostu muszą zarobić niezależnie jakie gnioty produkują ?
Ja myślę, że kompromitacja tigera już ich skłoniła do refleksji, to prawda ze nie ma takiego wyjścia żeby wszyscy byli zadowoleni (nasza narodowa przywra, że zawsze źle), ale widać, że próbują załagodzić napięcie, a to na prawdę nie jest łatwe.
Do p. Bryla:
1. Hau, hau.
2. Pan, widzę, podobnie jak p. Gutkowski, z gatunku ,,miły, grzeczny, kulturalny"... Jest pan, co ze zdziwieniem stwierdzam, takim samym prostakiem, jak p. Gutkowski, jako że identycznie jak p. Gutkowski dezawuuje pan osoby, z którymi się pan nie zgadza, takie jak ja. W pana przykrym przypadku polega to na tym, że porównuje osoby przez siebie nielubiane do psów poprzez przypisanie ich wypowiedziom słowa ,,szczekać" (oraz powtarza pan argument nieszczęsnego p. Gutkowskiego, że osoby o innych niż p. Gutkowski poglądach to ,,osoby w kominiarkach"; chamstwo własne plus chamstwo powtórzone).
3. ,,Krasawica: to, psze pana, nie imię i nie nazwisko - to pseudonim. Proszę się nauczyć języka polskiego - podobnie jak pana opiekun duchowy, p. Gutkowski.
Pan, podobnie jak p. Gutkowski, nie rozumie, w jakiej sytuacji zabiera pan głos. Pan nie rozumie, że forum Wirtualnych mediów pozwala osobom niepublicznym, jak ja, zachować anonimowość, właśnie dzięki pseudonimom (plus pan Gutkowski nie zareagował na moją prośbę o podanie maila, by mu odpisać). Pan nie rozumie, że pan Gutkowski jest osobą publiczną oraz że pan Gutkowski jest twarzą, językiem oraz, niestety, mózgiem branży reklamowej, którą musi usprawiedliwiać za koszmarną bzdurę popełnioną przez agencję reklamową JWT. Pan, podobnie jak p. Gutkowski, nie rozumie, że zamiast przeprosić i np. nakłonić JWT do wpłaty odszkodowania (jak mądrze zrobił to klient agencji JWT), szef rady reklamy, ów tak naprawdę ponury p. Gutkowski strofuje publiczność, jak ta publiczność ma się zachowywać wobec jego koleżków reklamiarzy. Wstyd.
I do tego jeszcze p. Gutkowski stara się być fajniackim kolesiem, sugerując w swoim poście przejście na ,,ty", co w języku polskim i w polskiej kulturze nie jest standardem debaty publicznej.
Wiecie co, panowie Gutkowski i Bryl? Skończmy tę debatę. Każdy okazał, co ma w głowie i co reprezentuje, a w drodze kompromisu przystaję na panów warunki i niechętnie, ale mogę przejść z panami na ,,ty": nie chce mi się z tobą gadać.
PS. To chyba z filmu ,,Psy".