A Michał Pol ma piłkę nożną zamiast głowy, inne dyscypliny go kompletnie nie interesują i się na nich nie zna (co potwierdza krawat, w którym chodzi - patrz zdjęcie)
Zenek2015-03-27 09:58
00
Pol nie interesuje się gazetą. Pewnie nigdy nie był przy zamknięciu jakiegokolwiek numeru. Podczas mistrzostw świata poleciał do Brazylii. Mecz z Niemcami oglądał na stadionie. Prezes ma do niego świętą cierpliwość. Facet lansuje tylko siebie. Ktoś jednak zdecydował, że zamiast gościa, który zapierdziela, wziąć celebrytę i są tego efekty. Pol nie zmieni się. Zmienić i to jak najszybciej powinni jego.
szmi2015-03-27 10:29
00
Dawno już twierdziłem, że Pol może się i nadaje na redaktora ale do działu piłkarskiego, a nie do kierowania gazetą sportową z takimi tradycjami. Jeśli szybko go nie zastąpią to upadek mojej niegdyś ulubionej gazety jest nieunikniony. Przykre ale prawdziwe.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Tempo” z tygodnika staje się dodatkiem do „Przeglądu Sportowego", znika „Mecz”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
A Michał Pol ma piłkę nożną zamiast głowy, inne dyscypliny go kompletnie nie interesują i się na nich nie zna (co potwierdza krawat, w którym chodzi - patrz zdjęcie)
Pol nie interesuje się gazetą. Pewnie nigdy nie był przy zamknięciu jakiegokolwiek numeru. Podczas mistrzostw świata poleciał do Brazylii. Mecz z Niemcami oglądał na stadionie. Prezes ma do niego świętą cierpliwość. Facet lansuje tylko siebie. Ktoś jednak zdecydował, że zamiast gościa, który zapierdziela, wziąć celebrytę i są tego efekty. Pol nie zmieni się. Zmienić i to jak najszybciej powinni jego.
Dawno już twierdziłem, że Pol może się i nadaje na redaktora ale do działu piłkarskiego, a nie do kierowania gazetą sportową z takimi tradycjami. Jeśli szybko go nie zastąpią to upadek mojej niegdyś ulubionej gazety jest nieunikniony. Przykre ale prawdziwe.