Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Tekst „Wprost” wygląda jak zlecenie na Kamila Durczoka (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (128)
WASZE KOMENTARZE
Czy ktoś naprawdę wierzy, że nieświadomie zatrudniono na stanowisku naczelnego byłego kryminalistę? Wszyscy myślący dobrze wiedzą o co chodzi i czemu to miało służyć. Przykłady mamy już od miesięcy, powstała piękna maszynka do niszczenia ludzi. Tym się powinna zainteresować prokuratura, a nie czy pan Durczok lubi sobie podupczyć.
Puknij się chłopie w łepetynę, nagrania z kamer CCTV tylko i wyłącznie POTWIERDZIŁY, że ni(e)jaki Wipler przeszkadzał w interwencji policjantów, a potem, gdy ci go chcieli zatrzymać zaczął kopać przeszkadzając w skuciu go w kajdanki. W normalnym kraju dawno dostałby paralizatorem i by nie podskakiwał, ale w Polsce niektórzy myślą, że mogą więcej. Wipler, to absolutny wstyd dla polskiego Sejmu, a jeszcze większy wstyd, że ktoś ma czelność tego osobnika bronić. Osobnika, który poglądy zmienia jak rękawiczki - od 2013 roku zaliczył już 4 partie - PiS, Polskę Razem, KLD, a teraz twór o nazwie KORWIN. Skompromitowany i niewiarygodny gość. Nie wiem jak można na takich typów w ogóle głosować. Wstyd!
O czym my mówimy fakt jest taki, że policja potwierdziała relację Wprost o zajściu.