Jest to zwyczajna solidarność miernot i różnych szumowin dziennikarskich - patrzcie jaka cisza, w żadnej TV złego słowa nie wspomną o tym skandalu. Na podobnej zasadzie było ze sprawą Samsona, też miał wielu obrońców, naukowców itp a przecież w końcu go skazano i udowodniono winę. Durczok jest spalony.

Przypomina mi się tekst o białym proszku i sukience Krzysztofa Piesiewicza. Tyle, że wtedy żenująca publikacja pojawiła się w tabloidzie a nie tygodniku opinii . Żenująca dla mnie była publikacja a nie sam KP. Jeśli nikomu nie dzieje się krzywda, to co to mnie obchodzi co pan Durczok robi w wolnym czasie. Ciekawi mnie jaką ciemna swoja stroną pochwaliłby sie pan Latkowski dla wsparcia sprzedaży tabloidowego Wprostu.

Gdyby to było o jakimś księdzu, to tvn nadawałby na żywo z jego rodzinnego domu. Ale skoro chodzi o Dupczoka, to oczywiście wielkie halo!