Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
T-Mobile: 100 GB internetu oraz rozmowy, SMS-y i MMS-y bez limitu za 10 zł dla przenoszących numer
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
"Były klient" - tak naprawdę jesteś "orangem". Piszesz więc bzdury. Jestem w T-Mobile kilkanaście lat . Aktualnie płacę miesięcznie około 20 zł. Mam bez limitu rozmowy komórkowe. Nie mam internetu , a czy muszę ? W każdej sieci promowani są stali klienci i to uważam za prawidłowość. To nie Sejm , gdzie dostanie się z dowolnej listy, poprą wyborcy , potem sobie spaceruje po wszystkich ugrupowaniach , i zawsze jest niezadowolony ! Piszcie prawdę . W "Orange " mam siostrę. To znaczy - jest klientem tej sieci. Ma tam internet i TV. Była niezadowolona od początku. Musi 2 lata się męczyć.
Dziękuję za Twój komentarz. Rozróżniam sieci i gwarantuję, że jestem w T-Mobile (jeszcze) :-)
Jednocześnie chcę zauważyć, że mam też od 15-tu lat jeden numer u innego operatora (nie będę robił tu reklamy) i nie widzę powodu do zmiany. Tak jak Ty utrzymuję tam najtańszy abonament (mam ku temu powody) ale "fajerwerków" tam nie mam, nie w tym jednak rzecz. Chodzi mi o uczciwe podejście do klienta a takiego w T-Mobile brakuje. Poświęciłem sporo czasu wybierając ich ofertę 2 lata temu i porównując z innymi. Pomimo wczytania się w reklamy, ogólne warunki umowy i wysłuchując zapewnienia konsultantów na infolinii, nie uniknąłem zderzenia z wypaczoną interpretacją cennika, która spowodowała, że po 1,5r mój abonament wzrósł a powinien zmaleć. Co ciekawe telefoniczna reklamacja potwierdziła moje zastrzeżenia ale już pisemna została odrzucona. O innych przygodach już pisałem. Chciałbym poradzić zainteresowanym osobom wnikliwe prześledzenie warunków umowy, ale ze swojego doświadczenia widzę, że nawet ono nie uchroni przed kreatywną interpretacją zapisów na niekorzyść klienta T-Mobile. Jak już pisałem, mój przypadek nie jest odosobniony, wystarczy popytać innych, którzy 2 lata temu złapali się na oferty z serii Jump.