cieakawe, ze nagle teraz wszystkim się rozwiązały języki i nabrali odwagi do mówienia. Przez tyle lat, kiedy wspinali sie po szczeblach kariery to nie było to dla nich "traumatycznym" dpoświoadczeniem z przeszłosci. Chyab 14 letnie dziecko powiedziałoby rodzicom, ze cos sie wydrzyło? A moze wszyscy, włacznie z poszkodowanym przymykali na to oko, bo tak własnie wyglada robienie kariery? Nie bronie Kevina bo to obrzydliwe co robił, ale zastanawia mnie co kieruje ludzmi, którzy po x latach przypominaja sobie takie historie

Odpowiadam: czasem już można, a czasem już można zarobić.

W Polsce GW i TVN zrobiłyby z niego ofiarę reżimu.

Raczej Piotrowicz broniłby go twierdząc, że Spacey ma zdolności bioenergoteraupeutyczne.

Komuchy - patrzcie i uczcie się. Kto dziś używa sobie na Piotrowiczu? - komuchy. Jeśli faktycznie był komuchem, to towarzysze rzucają go dziś na pożarcie. Nie jest ważne czy z zemsty, czy z wyrachowania. Jutro taki sam los czeka was - towarzysze. Nie łudźcie się, nikt w partii nie ma gwarancji przeżycia...