Najgorsze jest to że ten człowiek myśli że jego programy naprawdę są niesamowicie zabawne i inteligentne. Jakiś czas temu zaryzykowałem słuchaniem Trójki po kilku latach przerwy, była akurat Powtórka z Rozrywki i niestety był tam Wolski który wspominał swoje „dzieła”, jak się okazało to była jakaś seria spotkań z nim. Żadnemu innemu satyrykowi nie poświecono chyba tyle czasu i nie wypowiedziano takich peanów jak Wolski na swój temat.

Niestosownie nazwano Adrianem?
A jak? Adrian to Adrian i tego nic nie zmieni:)