Coś już chyba pęka u dyrektora Marka. Pierwszy raz takie publiczne wyznanie że już go to nie kreci. Chyba Kurski coraz mocniej zaczyna ingerować w jego decyzje.
Lolik2019-08-26 06:43
00
co za tupet. Panie Kurski kiedy go pan zwolni?
walter2019-08-26 07:02
00
Trudno ukryć, że Szkolnikowski rzeczywiście ożywił sport w TVP - zwłaszcza futbol. Jeśli jeszcze poprawi jakość transmisji, to publiczna będzie nie do pobicia (jeśli chodzi o komentatorów już jest). Ale niech nie blumsztajni co do Lechii: jest obrzydliwie i bezpodstawnie faworyzowana. Zestawianie jej z Legią czy Wisłą, jakiego dokonał, urąga zdrowemu rozsądkowi, bo ani nośność medialna, ani liczba kibiców, tradycje czy sukcesy są nieporównywalnie mniejsze. Zresztą wystarczy spojrzeć na statystyki, ile razy Lechia była pokazywana od początku posiadania sublicencji przez TVP w stosunku do wszystkich transmitowanych spotkań. A, i oczywiście kamerzyści podczas meczu zupełnym przypadkiem wyłapują Kurskiego i pokazują go dłużej niż co fajniejsze laski na trybunach (kamermani mają taki nawyk, o czym mówił kiedyś Szaranowicz). Zatem p. Szkolnikowski - nie nawijaj pan makaronu na uszy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Szef TVP Sport: to nie jest moja docelowa praca. Dostaję dużo różnych ofert, ostatnio odrzuciłem taką za cztery razy więcej pieniędzy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
Coś już chyba pęka u dyrektora Marka. Pierwszy raz takie publiczne wyznanie że już go to nie kreci. Chyba Kurski coraz mocniej zaczyna ingerować w jego decyzje.
co za tupet. Panie Kurski kiedy go pan zwolni?
Trudno ukryć, że Szkolnikowski rzeczywiście ożywił sport w TVP - zwłaszcza futbol. Jeśli jeszcze poprawi jakość transmisji, to publiczna będzie nie do pobicia (jeśli chodzi o komentatorów już jest). Ale niech nie blumsztajni co do Lechii: jest obrzydliwie i bezpodstawnie faworyzowana. Zestawianie jej z Legią czy Wisłą, jakiego dokonał, urąga zdrowemu rozsądkowi, bo ani nośność medialna, ani liczba kibiców, tradycje czy sukcesy są nieporównywalnie mniejsze. Zresztą wystarczy spojrzeć na statystyki, ile razy Lechia była pokazywana od początku posiadania sublicencji przez TVP w stosunku do wszystkich transmitowanych spotkań. A, i oczywiście kamerzyści podczas meczu zupełnym przypadkiem wyłapują Kurskiego i pokazują go dłużej niż co fajniejsze laski na trybunach (kamermani mają taki nawyk, o czym mówił kiedyś Szaranowicz). Zatem p. Szkolnikowski - nie nawijaj pan makaronu na uszy.