Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Szef Radia ZET: formuła „Świata według Blondynki” się wyczerpała, zastąpi go Marzena Chełminiak
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (27)
WASZE KOMENTARZE
Formuła szefa Jarosława Paszkowskiego się własnie wyczerpała. Z tak kiepskimi wynikami może prowadzić gazetke supermarketu, tam lecą ceny jak słuchalność całego eurozetu
Formuła programu Beaty Pawlikowskiej się wyczerpała? Tak! Analizując linię programową i muzyczną radia można śmiało postawić taką tezę. Radio Zet od 15 lat skutecznie odchodzi od sprawdzonej wcześniej formuły umiejętnego łączenia komercji z wartościami intelektualnymi. Do 2000 roku radio było taką komercyjną wersją 'Trójki'. Utrzymywało wyjątkowo wysoki poziom informacji, zabawa w formie konkursów miała wymiar ludzki, a nie natrętny, muzyka choć już wtedy grana z selektora posiadała 'furtki' w postaci choćby autorskiego programu Ewy Toczek, przy którym dzisiejszy 'Zet na punkcie muzyki', brzmi jak policzek w twarz:) O jakości radia (nawet komercyjnego) świadczą paradoksalnie nie wyniki słuchalności, a jego 'głosy'. Właśnie. Ile tych 'głosów' udało się wykreować radiu zet przez ostatnie 15 lat? Skoro się nie udało, to faktycznie Janusz Weiss, czy Beata Pawlikowska zdecydowanie nie pasowali do stanów średnich:) Oczywiście, można Pawlikowską zastąpić Chełminiak. Pierwsza miała na antenie coś konkretnego do powiedzenia, grała inną muzykę niż codzienny paździerz z playlisty, dawała przyczynek dla 'pomyślunku':) Marzena choć brylant na tle nijakości większości z prowadzących nie będzie aż tak wystawać z szeregu, nie będzie protestować przeciwko graniu co godzinę One Direction czy Vengaboys...Jeżeli o to chodziło, to gra. Dodajcie jej jeszcze w sobotę i niedzielę parę wejść Nosela. Będzie się wtedy jeszcze bardziej wpisywać w przyjętą linię Radia Zet...
Brakuje mi słów. Zupełnie niezrozumiały krok dyrekcji Radia Zet. W dodatku kolejny taki, po wrześniowych zmianach w poranku. Quo vadis Zetko?