');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_plus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){console.log(d);ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});$('span.negative').click(function(){if(comment_block===1){return false;}comment_block=1;const ob = $(this);const clicktmp = $(this).html();$(this).html('');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_minus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});});
Ile można ten temat wałkować? Filmów gdzie jest 100 mln wyświetleń jest na pęczki o ile nie tysiące. Panu gratulujemy i życzymy kolejnych takich eventów. Rzecz ponura w tej sytuacji jest taka - kontra do tezy z artukułu - że gdyby nie media tradycyjne to ten wynik byłby poza zasięgiem. Przez to że został on pokazany w paru dużych stacjach informacyjnych a potem do bólu promowany w polskich mediach to tak naprawdę nakręciło licznik do takich wartości.
Realne wpływy z reklam są dużo mniejsze.
Szacunki oparto na pewno na stawkach amerykańskich, gdzie amerykański odbiorca filmów jest dużo cenniejszy na reklamowym rynku niż odbiorca polski.
Po prostu Amerykanie dużo częściej klikają w reklamy, w dodatku nie po to żeby pooglądać, a żeby zrobić konkretny zakup reklamowanego produktu.
Tam reklama kontekstowa np. w Youtube daje spore zyski i google jest skłonne sporo płacić za wyświetlenia, oraz za niemałą ilość kliknięć.
A filmy wyświetlane głównie przez widzów z Polski mają te parametry dużo słabsze, bo owszem my oglądamy, śmiejemy się, sharujemy plik dalej, ale nie klikamy w reklamy, nie kupujemy reklamowanych produktów, tym samym nie zostawiamy tam swoich pieniędzy, a przynajmniej wielokrotnie mniej niż odbiorcy z USA czy nawet Europy Zachodniej.
Dlatego zapewne Wardęga mając 100M odsłon swoje zarobił, ale szacowane kwoty podzieliłbym nawet przez 10.
Z jednej strony spoko - miał pomysł, zrealizował go, zrobil dobry interes. Plus dla niego!
Z drugiej strony - dzisiejszy świat jest żałosny, skoro zarabia się na czymś takim tyle, ile ciężko pracujący na etacie zarabia przez całe życie.
To nie jest użalanie się, tylko analiza tego, co w dzisiejszym świecie się sprzedaje - "byle co" :)
KOMENTARZE (10)