Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Sylwester Latkowski może mieć kłopoty po filmie "Nic się nie stało". "Wiedząc o brakach zdecydował się na show"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (78)
WASZE KOMENTARZE
Niby dokument mialki, plytki, o niczym, bez przedstawienia dowodow. A tuz po emisjo, gremialnie tlumacza sie wszystkie polskie celebryckie obsrajdusy, od alkoholika Szyca, przez lysiejaca kopie Beckhama, Majdana po krypto-c-w-ela Wojewodzkiego i jego przykrywke Kaczoruk.
No rzeczywiście film o całowaniu klamki na poziomie trudnych spraw xD
Różnica pomiędzy pracą dziennikarską Latkowstkiego a Sekielskich rzeczywiście jest mierzona w całych poziomach - z tym, że na korzyść Sekielskich. Latkowski zrobił przeróbkę "Uwaga TVN" sprzed 4 lat i na live rzucił kilkoma nazwiskami bez cienia dowodów. U Sekielskich winni sami się przyznawali na taśmach, niezaprzeczalne dowody. Latkowski to polityczny cyngiel PiSu, a nie dziennikarz śledczy.