żart niestety też trzeba rozumieć. Dopiero obejrzenie całej serii daje wgląd w prawdziwe motywy Cunk i przesłanie. Pokazuje, że to nie ona jest głupia, ale cały świat, który zabija się w imię... no właśnie czego? Zmieniają się też wypowiedzi specjalistów, którzy im dalej w las, tym częściej zgadzają się z Cunk w sprawach naprawdę ważnych. Bo czymże dla świata jest Mona Lisa, gdy po tylu tysiącach lat nadal nie wiemy gdzie zmierzamy i co dla udzkości jest priorytetem.

To zależy. Jeśli upieramy się, że płeć kobieca jest równie "przezroczysta" jak płeć męska to będziemy mieć do czynienia z kiepskim cringowym programem dla wtórnych analfabetów. Jeśli jednak upieramy się przy satyrycznym wymiarze tej produkcji, to jednym z elementów tej satyry jest również niewiedza prowadzącej.

To naprawdę wybitna produkcja, poświęćcie pół godziny na pierwszy odcinek. Monty Python naszych czasów, ot co.