Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Pieczyński i Kittel z TVN24 odpowiadają na zarzuty wiceministra dot. „Superwizjera”: zawiadamiamy władze poprzez publikacje
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
Aha- rozumiem i natychmiast przepraszam w tej kwestii... U mnie to rodzina z jednej strony z terenów Ukrainy - uciekali w czasie rzezi na wołuniu - wujka ścigali ąz do lwowa, gdzie się ukrył u brata, a ciotka do końca życia nie chciała o tych czasach rozmawiać- a cześć rodziny wyparowała jak gdyby nigdy nie istnieli. Takze rozumiem doskonale jak bezowocne są takie poszukiwania
Miałem bardzo złożoną rodzinę. Część jest z Wielkopolski, część z Podkarpacia. Ta Podkarpacka (Galicyjska) starsza - rozeszła się w czasie emigracji w połowie XIXw. po świecie (w tym do Wielkopolski). Więc w czasie II wojny męska połowa z części zachodniej zginęła z rąk Niemców, a ze wschodniej - Rosjan. Część warszawską załatwił rękoma obojga wrogów nasz własny rząd, wywołując powstanie. W którym ciotki mąż walczył dzielnie z jedną Filipinką. Granat zużył, a potem zginął.
ps. Czemu Lwów poddał się Sowietom, do dziś nie pojmę. Niemcy jednak dawali większą szansę przeżycia.
Proszę nie dezinformować. Samo TVN mówiło o groźbach zabicia Tuska (dlatego nie wypuścili nagrań z takimi groźbami). A to JEST objęte art. 240 KK. Przytoczyć jego pełne brzmienie?