Jako branża zgłaszam głos odrębny: nie popieram protestów, zwłaszcza w takiej formie, nie uważam, że aborcja to "prawo kobiet". Popieram za to kompromis aborcyjny i myślę, że powinniśmy się skupić na konstruktywnym odbudowaniu tego kompromisu. Obecne formy protestu temu nie służą, bo wulgaryzują, skrajnie upraszczają i upolityczniają delikatny temat etyczno-prawny dotyczący najbardziej prywatnych sfer życia człowieka.

Jak się okazuje w poniedziałek broniłem kościoła św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży przed atakami dzikich hord "branży"! Super branża nie ma co......

No i oczywiście jak zwykle w takich sytuacjach wielkiej postępowej grupy HAVAS i havas PR nie ma w zestawieniu mimo wywodzenia się z kraju wolności równości i braterstwa. Jako były pracownik firmy powiem tylko że firma równość płci wprowadza w jednym wymiarze - zarówno kobiety jak i mężczyźni tak samo nie mają prawa do własnego zdania l, konstruktywnej krytyki i debaty w ramach firmy. Co innego na sztandarach co innego w życiu. Zakłamania az po szyję.