Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Social media: podsumowanie 2012 roku, prognozy na 2013
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
no i gdzie Ania Pogorzelska się wypowiada? Chciałam poznać jej zdanie na ten temat, w nagłówku wymieniacie ją, a w treści brak jej opinii :(
Najbardziej podoba mi sie prognoza, ze tylko duże agencje zostaną na rynku. Mój osobisty biznes rozkwita intensywnie, właśnie dlatego, ze wielu klientów woli małe agencje. Nie tylko ze względu na cenę... :)
Opinie są lekko tendencyjne i strasznie "poprawne politycznie". Jestem zwolennikiem konkretów i jasnych odp. Zdecydowanie zgodzę się z Zuzanną, że nie istnieje zjawisko "przetrwają tylko najwięksi", bo praktyka dowodzi zupełnie co innego. Mniejsze jednostki dopieszczają klientów nie tylko marżami poniżej 200%, ale również zaangażowaniem i pomysłowością. Podam przykład: mój dobry przyjaciel, chce zbudować dość zaawansowaną platformę www. Poradziłam mu pójść do największym=najbardziej doświadczonych z branży...Olały go największe agencje internetowe agencje w PL. Olały go bo zadawał dużo pytań i dociekał szczegółów na co i jak zostanie rozdysponowany jego budżet. Chciał znać dokładnie koncepcje pomysłu oraz strukturę strony. TOP 5 w tym kraju leniwie podchodziły do działania. W końcu zniesmaczony tą sytuacją posłał brief do Niemiec, bo przeciętnej agencji, którą już wcześniej realizowała podobny projekt...Reszty domyślacie się sami. Wspomnę tylko, że "sąsiedzi" z przeciętnej agencji robią projekt przez 3 miesiąca za 50 000 euro.