- dlaczego im więcej majorsów w Trójce, tym niższa słuchalność (tak było za Laskowskiego i tak jest od od kilku lat).

Puknij się w głowę! Za Laskowskiego słuchalność Trójki ROSŁA!!! Przed jego reformami miała tylko 5%. W pierwszym roku działalności Laskowskiego słuchalność co prawda spadła do 4,6%, jednak od 2003 roku postępował stały wzrost słuchalności!!! Już w 2003 roku słuchalność sięgała 5,3% i stopniowo rosła aż do 2006 roku, kiedy to osiągnęła 6%. Poszukaj w internecie, są dostępne wyniki słuchalności z ubiegłych lat i nie wmawiaj ludziom bzdur, że Trójka traciła na słuchalności za Laskowskiego!!!

a i tak była niższa niż za Skowrońskiego, który "reformy" Laskowskiego - słusznie - od razu wywalił na śmietnik. Trójka to radio misyjne i autorskie - tym ma się wyróżniać na rynku. Całą resztą zajmują się media komercyjne.

Za Skowrońskiego słuchalność przestała rosnąć! Trzymała się przez dwa lata w okolicach 6% (czasami wzrastała do 6% z małym ułamkiem, ale były też miesiące, kiedy spadała poniżej 6%). Śledziłem dokładnie wyniki słuchalności Trójki i nie wmówisz mi, że czarne jest białe!!!

Za Skowrońskiego w Trójce nadal pozostały (i pozostają do dziś!) takie audycje jak "Program alternatywny", "Radiowy dom kultury", "Siesta", "Za, a nawet przeciw" czy wczesnoporanna audycja Piotra Łodeja "Trójkowy budzik". Formuła "Zapraszamy do Trójki" (m. in. telefony od słuchaczy z puszki, poza wydaniami prowadzonymi przez Strzyczkowskiego) też w dużej mierze pozostała z czasów Laskowskiego, a nie z lat 90. Skoro było tak fatalnie za Laskowskiego, dlaczego tyle pozostałości jest do dzisiaj? Dlaczego ani Skowroński, ani Jethon, ani Sobala, ani obecni dobrozmianowcy nie uznali za stosowne pozbyć się wszystkich audycji wprowadzonych za Laskowskiego? Przemyśl to sobie...

Nawijasz tu od kilku lat jak potłuczony o wytwórniach i majorsach, ale nie zdajesz sobie sprawy z tego, że gdyby dzisiaj Trójka była taka sama jak do 2000 roku, już dawno zostałaby zepchnięta na sam dół w rankingach słuchalności i byłaby radiem niszowym na miarę Dwójki, której prawie nikt nie słucha.

wczesnoporanna audycja Piotra Łodeja "Trójkowy budzik".

Masz na myśli playlistę przerywaną wejściami red. Łodeja? :D

Skoro było tak fatalnie za Laskowskiego, dlaczego tyle pozostałości jest do dzisiaj? Dlaczego ani Skowroński, ani Jethon, ani Sobala, ani obecni dobrozmianowcy nie uznali za stosowne pozbyć się wszystkich audycji wprowadzonych za Laskowskiego? Przemyśl to sobie...

Z tego samego powodu, dla którego mamy polityków bez klasy, system podatkowy do d...py, coraz bardziej zbiurokratyzowaną gospodarkę. Bo jak się jest przy żłobie - dla żłobu - to trudno oczekiwać zmian pro publico bono. To jest wspólny mianownik. Laskowski to był najgorszy szef w dziejach w Trójki - powiem więcej, radio publiczne w stylu Laskowskiego nie ma prawa istnieć. Radio komercyjne współfinansowane z abonamentu to kuriozum. A jeżeli ma tak być, to oczekuję, że media komercyjne będą dotowane za audycje misyjne - z tej samej puli środków, co media publiczne.
Lubisz jak ci się wciska muzykę na zasadzie geszeftów z przemysłem fonograficznym, to twoja sprawa. Przeczytaj o zjawisku "payola" i jak to zjawisko traktuje się w USA - najbardziej komercyjnym rynku radiowym. Chyba jesteś z pokolenia, które jako normę traktuje być traktowanym przez media jak idiota. W pewnym sensie Ci zazdroszczę - coraz więcej programów dla Ciebie, szczególnie w dwóch największych telewizjach komercyjnych. Media walczą o takich jak ty.