Bravo Radio ZET. Dziwię się że tylko nie całe 10% bo akurat kiedy słucham często mówią o tym co się dzieje w Trójmieście tak samo w Warszawie czy Poznaniu
Brylant 2020-03-18 22:56
00
A radio gdansk, które tak pokochało PiS i zatrudniło ich towarzyszy - kto to słucha w ogóle? Kubiak, kiełbasa, Gwoździewicz - „redaktorzy” od jednej słusznej racji. Najlepsze są przeglądy pracy kiełbasy, który zaczyna i kończy od prawicowych tytułów, a jedynym określeniem które po razy potrafi powiedzieć, to: „dobry, ciekawy artykuł. Naprawdę bardzo dobry artykuł.....” Zenada
Tom2020-03-19 06:51
00
Radio Gdańsk kiedyś było liderem, teraz spadek z 8,2 na 6,4. Polityka prowadzona przez nowego prezesa odbija się czkawką. Poziom radia zaniżony do granic możliwości. Poranki prowadzone przez niekompetentnych ludzi bez radiowego przygotowania. Skąd się wzięli ci "dziennikarze"? Od dawna wiadomo, że fachowcy nie chcą tam pracować, ale aż tak?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
RMF FM liderem rynku radiowego w Trójmieście, Trójka wypadła z podium
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Bravo Radio ZET. Dziwię się że tylko nie całe 10% bo akurat kiedy słucham często mówią o tym co się dzieje w Trójmieście tak samo w Warszawie czy Poznaniu
A radio gdansk, które tak pokochało PiS i zatrudniło ich towarzyszy - kto to słucha w ogóle?
Kubiak, kiełbasa, Gwoździewicz - „redaktorzy” od jednej słusznej racji.
Najlepsze są przeglądy pracy kiełbasy, który zaczyna i kończy od prawicowych tytułów, a jedynym określeniem które po razy potrafi powiedzieć, to: „dobry, ciekawy artykuł. Naprawdę bardzo dobry artykuł.....”
Zenada
Radio Gdańsk kiedyś było liderem, teraz spadek z 8,2 na 6,4. Polityka prowadzona przez nowego prezesa odbija się czkawką. Poziom radia zaniżony do granic możliwości. Poranki prowadzone przez niekompetentnych ludzi bez radiowego przygotowania. Skąd się wzięli ci "dziennikarze"? Od dawna wiadomo, że fachowcy nie chcą tam pracować, ale aż tak?