Od dziecka codziennie słuchałem Sygnałów Dnia. Teraz niestety nie słucham już tak często jak kiedyś - z bardzo prostego powodu. Nie mogę słuchać tego tępego podlizywania się władzy w Rozmowach Dnia. A jak słyszę taką panią jak pani Gójska to krew mnie zalewa. Ja rozumiem, że ktoś ma wadę wymowy, ale do prawdy pakować się do radia i to publicznego? To zhańbienie tej anteny!

Był taki moment, że słuchałem rano Eski, bo muza dawała kopa. Tylko prowadzący mnie wkurzało, potem był RMF, ale nie jestem w stanie znieść tego Kałamagi i tego, że nie potrafi sklecić zdania bez jednego błędu. Teraz słucham Zetki, muzycznie słabo, bo dużo smutów, jak na poranek, za to prowadzący bardzo dają radę.