Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Słuchacze Trójki szykują pikietę przeciw zmianom w stacji, solidaryzują się z dziennikarzami
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (53)
WASZE KOMENTARZE
Jasne, że nie wszystko mnie się podoba. Wolałbym po stokroć Barona rano, bo to jest radio, i powinna grać muzyka, a nie telewizja śniadaniowa. Nie podoba mnie się odjazd w kierunku muzyki pop, czy jak kiedyś to określiła jedna z Pań redaktor "intelektualnej muzyki tanecznej" :). Myślisz, że nie widzę komerchy? Opener to nie mój klimat, wolę "Suwałki Blues Festival", czy "Blues na Świecie", ale rozumiem też, że nie można się zamykać na nowe trendy. Nie muszę słuchać Trójki na okrągło. Jest Mann, Chojnacki, Ptaszyn Wróblewski, Kaczkowski, Adamczyk, Ossowski (choć tu już idzie "dobra zmiana"), Panowie Owczarkowie, Deblessem, Wagle...
No! Poprawiłeś się :D
Skowroński wrócił do Trójki autorskiej, ale pamięta mu się tylko Karnowskiego... Ten powrót dobrze wspominali, w wywiadów, m.in. Piotr Baron czy - uwaga - Jerzy Sosnowski. Rządy Laskowskiego to był tragedia. Ws. muzycznych zarząd Pani Magdy nie kontynuował polityki Skowrońskiego. Był to krok w tył, tylko, że wykonany z marketingową gracją. Komercja opakowana w misję. Pamiętaj od Trójki należy oczekiwać czegoś zupełnie innego niż od rozgłośni komercyjnych, a kardynalnym błędem jest wyciąganie wniosku o jej świetności w porównaniu z ZETką czy RMFem. To są media nieporównywalne - inny cel, inna własność, inne finansowanie. Przypomina mi to wieszanie psów na Pegazie w TVP - pisanie, że przegrywa z pasmami komercyjnymi... To może TVP powinna zacząć emitować filmy pornograficzne, żeby zadowolić miłośników wielkich słupków ;-) Trójka ma konkurować sama ze sobą, tj. z wizją tego, do czego jest powołana. Ma wychowywać słuchaczy a nie urywać ich z segmentu rynku komercyjnego. Nie ma u mnie akceptacji dla takiej skali promocji muzyki, za którą stoją duże wytwórnie fonograficzne i ich budżety na promocję radiową. Od razu zastrzegam, że mówiąc o małych wytwórniach czy DIY wcale nie mam na myśli jakiejś strasznie niszowej czy ekstremalnej muzyki. W muzyce środka małe wytwórnie mają więcej do zaoferowania niż się wydaje i mówi. Tam powstaje również dużo muzyki melodyjnej. Tymczasem media wciskają kit, że jak coś nie jest wydane poza Universalem, Sony, Warnerem i paroma największymi wytwórniami niezależnymi, to raczej nie jest warte uwagi. Mnie właśnie chodzi o otwarcie się na muzykę, tj. żeby zamiast grać 30 razy miesięcznie ten sam utwór playlistowy, dać szansę 30 różnym utworom, szczególnie takim, których nie usłyszymy w mediach komercyjnych, bo wiadomo... Nie dajcie sobie wmówić, że taka jest konieczność, że takie są wymogi rynku. Naprawdę uważacie, że słuchacze są ciemnym ludem, który chce słuchać ciągle tego samego? Że tego żąda, że tak mówią jakieś badania? Przecież wiadomo jak działa rynek fonograficzny, że budżet na promocję ma ogromne znaczenie, szczególnie w przypadku mediów komercyjnych.
Poza tym ja Trójkę cenie za dorobek i dlatego też mam prawo od niej wymagać. To radio powinno mieć ambicję kreowania gustów, odkrywania talentów a nie pasem transmisyjnym akcji marketingowym, czy kopią BBC. Trójka, ws. muzycznych, bez problemu może być lepsza niż BBC. Powiem więcej - jest lepsza, nawet tak poobijana reformami XXI wieku. Polskie Radio jest nadal, mimo złego trendu, medium znacznie bardziej otwartym na scenie niezależną niż większość mediów publicznych w Europie. Do Trójki nadal warto wysyłać płyty - ale do wybranych redaktorów. Niestety takowych ubywa lub ich audycje są skracane. I to jest powód do alarmu.
Pani Magda poszła kierunkiem wytyczonym przez W. Laskowskiego-i nie chodzi tu o takie czy inne szczegóły, a o wizję całości-całości posadowionej na fundamencie zbudowanym przez W. Laskowskiego zmianami wprowadzonymi na początku lat 2000. K. Skowroński-owszem pokazywał nam, że próbuje się dobrać do tego fundamentu, ale ostatecznie nie udało mu się go usunąć. A do mających zamiar protestować wzywam: przebudźcie się! Gdybym ja miał protestować to protestowałbym przeciwko temu, że Trójka nie może odzyskać swojego "prawdziwego ja" od czasu kiedy ją rozmontowano w latach 2000-2002, m.in. tzw. "intelektualną muzyką taneczną", która nie wiadomo czemu nagle przestała Wam przeszkadzać-podobnie jak playlista, promowywiady i nijakie audycje (szczególnie przed południem). Od jakiegoś czasu tutaj nie pisałem-więc pora na słowo o nowym kierownictwie i nowych pomysłach-nie wygląda to najlepiej-jeśli rozmontowujemy trójkowy standard-dobierając się do audycji W. Ossowskiego-to nie wróży dobrze. Powody mogą być różne-jednakże rodzaj i podejście do realizacji zmian wskazują mi na niezrozumienie charakteru, specyfiki tej stacji i tego co stanowiło o jej sile. Pan Jurek-który odszedł ostatnio- wiedział na czym polega trójkowa wyjątkowość i choć obstawiam (mogę się mylić), że do czasu kiedy wrócił do stacji po wielu latach, rzadko słuchał Trójki; ale pamięta doskonale jak budowano jej potęgę w latach 1991-1999 (i wcześniej) - uważni dojrzeli, że w swojej wypowiedzi o odejściu z Trójki użył określenia "Klimat Trójki". Problem w tym, że ten "Klimat Trójki" nie prysł miesiąc temu-jego nie ma od kilkunastu lat w tym radiu-a zaczęło się w 2000 roku (odwołanie P. Kaczkowskiego i rozpoczęcie komercjalizacji) i potem w 2002 (komercyjna ramówka, playlista, wartościowa muzyka i audycje w nocy itd.).