Nie mogę w to uwierzyć. Przez kogo i gdzie trzeba być wychowywanym, żeby w późniejszym wieku "śledzić z wypiekami na twarzy" taki program? Po pierwsze, w Polsce taki "ślub" jest chyba nielegalny i należałoby wszystko powtórzyć. Umowa cywilna (ślub) nie może bowiem wynikać z udziału w Reality Show. Za ślubem muszą iść wszelkie przesłanki wskazujące na to, że małżeństwo przetrwa i jest zawierane szczerze, z miłości, a nie dla konkretnych zysków. Aż dziw bierze, że uczestnicy nie zostali pociągnięci prawnie, tak jak ci, którzy zawierają małżeństwa dla pieniędzy lub obywatelstwa. Nieważne to jednak. Telewizja kłamie i manipuluje, bo ma kim manipulować. Przez lata Polacy zdurnieli do reszty. Już ciężko mówić, że taplają się w zagranicznym kiczu. To jest wręcz połykanie szamba. Wylewają się na was hektolitry gów..a, a wy klaszczecie, sądząc że jest to "szokująca, międzynarodowa produkcja". A co w tym szokującego? Kilka par idiotów przylazło do telewizji licząc na tani lans. Niestety, nie zaproszono ich nawet do Dzień Dobry TVN. Wydaje mi się, że nie otrzymają nawet propozycji prowadzenia Telezakupów. Ku..a, być zbyt obciachowym aby prowadzić Telezakupy. Co za policzek. Drodzy fani gó...na. Obok niemal każdej chińskiej budy znajdują się kontenery na odpady. Jeśli macie ochotę na powtórkę, proponuję zeżreć te odpady. Będziecie mieli sr..ki po pas.
Wilkożwir2016-12-07 07:44
00
Nie mogę w to uwierzyć..
Strasznie się podniecasz. Slub cywilny jest po prostu umową pomiędzy dwojgiem ludzi, potwierdzoną urzędowo i tyle. Nikomu nic do tego. A jak ci się program nie podoba, to nie oglądaj. Straszna drama, internetowy moralista od siedmiu boleści, Piotr Skarga z promocji w sklepie "wszystko za 5 zł" :)
:D2016-12-07 07:56
00
Nie mogę w to uwierzyć..
Strasznie się podniecasz. Slub cywilny jest po prostu umową pomiędzy dwojgiem ludzi, potwierdzoną urzędowo i tyle. Nikomu nic do tego. A jak ci się program nie podoba, to nie oglądaj. Straszna drama, internetowy moralista od siedmiu boleści, Piotr Skarga z promocji w sklepie "wszystko za 5 zł"
Wybacz, ale jesteś idiotą. Jaki moralista, czytaj ze zrozumieniem! Być może przerasta cię ta czynność, ale jeśli lubisz ten program to nic w tym dziwnego. Napisałem, że żadnego ślubu z prawnego punktu widzenia nie było. To nie jest umowa typu kupno/sprzedaż. Muszą być konkretne przesłanki aby urzędnik mógł udzielić w sposób legalny takiego ślubu. Taka przesłanką nie jest udział w Reality Show. Skoro nie było umowy, to nie było także i rozwodu. Ot, tyle w temacie. Poza tym absolutnie nie bulwersują mnie takie pierdzące programy. Są na żenującym poziomie i dla idiotów. Dla kosmetyczek, pogodynek (to tylko taki żargon, nic ad personam) i wieśniar, które potem komentują każdy odcinek. Szokujące może być jedynie to, że Polacy oglądają taki wyreżyserowany szajs. Ku..a, to niepojęte, że można nie zrozumieć tak prostego wpisu i twierdzić, ze jestem jak "Piotr Skarga". Widać, że poziom tego "ślubu" jest na twoim poziomie. Poczytaj zatem jakieś Bravo, a tutaj się nie wypowiadaj, bo aby o czymś pisać, należałoby najpierw wiedzieć o czym.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Ślub od pierwszego wejrzenia” hitem TVN. „Dobrze przyjęty przez widzów”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Nie mogę w to uwierzyć. Przez kogo i gdzie trzeba być wychowywanym, żeby w późniejszym wieku "śledzić z wypiekami na twarzy" taki program? Po pierwsze, w Polsce taki "ślub" jest chyba nielegalny i należałoby wszystko powtórzyć. Umowa cywilna (ślub) nie może bowiem wynikać z udziału w Reality Show. Za ślubem muszą iść wszelkie przesłanki wskazujące na to, że małżeństwo przetrwa i jest zawierane szczerze, z miłości, a nie dla konkretnych zysków. Aż dziw bierze, że uczestnicy nie zostali pociągnięci prawnie, tak jak ci, którzy zawierają małżeństwa dla pieniędzy lub obywatelstwa. Nieważne to jednak. Telewizja kłamie i manipuluje, bo ma kim manipulować. Przez lata Polacy zdurnieli do reszty. Już ciężko mówić, że taplają się w zagranicznym kiczu. To jest wręcz połykanie szamba. Wylewają się na was hektolitry gów..a, a wy klaszczecie, sądząc że jest to "szokująca, międzynarodowa produkcja". A co w tym szokującego? Kilka par idiotów przylazło do telewizji licząc na tani lans. Niestety, nie zaproszono ich nawet do Dzień Dobry TVN. Wydaje mi się, że nie otrzymają nawet propozycji prowadzenia Telezakupów. Ku..a, być zbyt obciachowym aby prowadzić Telezakupy. Co za policzek. Drodzy fani gó...na. Obok niemal każdej chińskiej budy znajdują się kontenery na odpady. Jeśli macie ochotę na powtórkę, proponuję zeżreć te odpady. Będziecie mieli sr..ki po pas.
Strasznie się podniecasz. Slub cywilny jest po prostu umową pomiędzy dwojgiem ludzi, potwierdzoną urzędowo i tyle. Nikomu nic do tego. A jak ci się program nie podoba, to nie oglądaj. Straszna drama, internetowy moralista od siedmiu boleści, Piotr Skarga z promocji w sklepie "wszystko za 5 zł" :)
Wybacz, ale jesteś idiotą. Jaki moralista, czytaj ze zrozumieniem! Być może przerasta cię ta czynność, ale jeśli lubisz ten program to nic w tym dziwnego. Napisałem, że żadnego ślubu z prawnego punktu widzenia nie było. To nie jest umowa typu kupno/sprzedaż. Muszą być konkretne przesłanki aby urzędnik mógł udzielić w sposób legalny takiego ślubu. Taka przesłanką nie jest udział w Reality Show. Skoro nie było umowy, to nie było także i rozwodu. Ot, tyle w temacie. Poza tym absolutnie nie bulwersują mnie takie pierdzące programy. Są na żenującym poziomie i dla idiotów. Dla kosmetyczek, pogodynek (to tylko taki żargon, nic ad personam) i wieśniar, które potem komentują każdy odcinek. Szokujące może być jedynie to, że Polacy oglądają taki wyreżyserowany szajs. Ku..a, to niepojęte, że można nie zrozumieć tak prostego wpisu i twierdzić, ze jestem jak "Piotr Skarga". Widać, że poziom tego "ślubu" jest na twoim poziomie. Poczytaj zatem jakieś Bravo, a tutaj się nie wypowiadaj, bo aby o czymś pisać, należałoby najpierw wiedzieć o czym.